środa, 16 stycznia 2013

WCZORAJSZE GRZESZKI


Wczoraj, popołudniu zgrzeszyłam z moim ukochanym.
Ale to nie tak jak myślicie ;p 

Zamiast zjeść coś lekkiego rzuciliśmy sie na kiełbachę !!
Dobrą, przysmażoną Złotą z cebulką.




Przypomniał nam się czas spędzony pod namiotem i wieczorne grillowanie kiełbasek.
Strasznie tęsknię za wakacjami a to pomogło na chwilę przenieść się w czasie. :)

 Do tego ketchup, pajda chleba i jazda. 

Gdzie jest moja dieta ja się pytam?! 

1 komentarz:

  1. Echh nie kuś, bo się odchudzam. :P Też planuję jakiś grzeszek w najbliższych dniach i ciągle rozważam, na co padnie. Chyba wybiorę jakieś pyszne ciasteczka w czekoladowej polewie. :D Już mi ślinka cieknie....

    OdpowiedzUsuń